Na czym polega automobilizacja blizny po „cesarce”?

Blizna po cesarskim cięciu, jak każda inna blizna, powstaje w wyniku gojenia się rany. Nasz organizm ma wprawdzie cudowne zdolności, aby poradzić sobie z gojeniem po operacji, jednak nie do końca robi to perfekcyjnie. – Dlatego zawsze warto go wspomóc – radzi nasza fizjoterapeutka Paulina Kowalska.

– Po cesarskim cięciu na mniej więcej 7-10 dni zakładane są szwy. Rana zasłonięta jest wówczas jałowym opatrunkiem, który powinien być suchy. Po zmoczeniu najlepiej go od razu zmienić, aby nie dochodziło do namnażania się bakterii. Można tę ranę przemywać szarym mydłem lub środkiem dezynfekcyjnym. W tym czasie należy starać się nie nosić obcisłej bielizny ani ubrań, które mogłyby powodować podrażnienie operowanego miejsca – radzi ekspertka.

To, co jej zdaniem powinno nas zaniepokoić w tym czasie, to ropny wyciek lub gorączka; wtedy należy skonsultować się z lekarzem w celu dalszego leczenia.

– Kolejnym etapem jest moment, kiedy są zdjęte szwy, wtedy możemy zacząć działać z automobilizacją blizny! W momencie kiedy nie ma szans na konsultację z fizjoterapeutą, możemy stosować maści i kremy na blizny, najlepiej te na bazie silikonu, wyciągu z cebuli, można także stosować plastry silikonowe. Ważne jest, aby przed rozpoczęciem ich stosowania rana była w pełni wygojona, tzn. aby nie było żadnych strupków. Zadaniem zarówno maści, jak i plastrów jest wspomóc, aby blizna zrobiła się jasna, miękka i elastyczna – wyjaśnia specjalistka.

Twierdzi też, że początkowo blizna może być bolesna, tkliwa, może być zaburzone czucie wokół niej lub czucie jej samej; blizna może być odrętwiała. Uspokaja jednak, że jest to zupełnie normalne, to wynik przecięcia nerwów skórnych, a odrętwienie może utrzymywać się nawet do roku. W domu radzi stosować się do prostych zaleceń, które należy wykonywać konsekwentnie codziennie.

– To, co w tym czasie można, a nawet powinno się robić oprócz smarowania kilka razy dziennie samej blizny, to jej delikatna automobilizacja. Najpierw warto dobrze zbadać miejsce wokół blizny i samą bliznę, aby nie bać się jej dotknąć. Pierwsza praca z blizną będzie polegała na delikatnych ruchach okrężnych i przesuwaniu skóry w każdym możliwym kierunku – zarówno skóry nad, jak i pod blizną. Można to wykonać opuszkami wszystkich palców. Ważne, aby ewentualny ból był bardziej odczuwany jako ciągnięcie lub dyskomfort, a nie faktyczny ból. Po kilku dniach można rozpocząć delikatną automobilizację samej blizny, również za pomocą opuszków palców. Należy przesuwać ją we wszystkich możliwych kierunkach (w górę, w dół, na boki) oraz delikatnie skręcać, tzn. jedna ręka delikatnie przesuwa w dół, a druga w górę. Ważne, aby po każdym ruchu wracać do pozycji neutralnej – rekomenduje fizjoterapeutka.

Taka automobilizacja razem z używaniem kremów/maści spowoduje, że blizna będzie mniej widoczna i dokuczliwa w późniejszym czasie.

Jeśli miałaś „cesarkę”, warto skorzystać z wiedzy i opieki mądrej fizjoterapeutki; zarezerwuj czas na wizytę w Klinice Biały Kamień. Zadzwoń do nas na numer (+48) 504 627 805 lub napisz na adres: biuro@klinikabialykamien.pl